Spotykam czasem autentycznych pasjonatów szachowych. Chociaż nie mogą liczyć na zawrotne kariery sportowe, lukratywne nagrody turniejowe, to jednak dużo czasu poświęcają na doskonalenie gry, aby tylko zdobyć wyższą kategorię, lepiej rozumieć szachy, stworzyć ciekawsze partie, przeżyć silne emocje. No i wygrywać,oczywiście!
Oto jeden z nich. Pięćdziesięcioletni Krzysztof Zygulski z Warszawy na co dzień jest informatykiem i tam mógłby się pięknie rozwijać. Na samym projektowaniu stron mógłby sobie dorobić niezły kawał grosza. Ale nie! On musi trenować! Nie stroni od gry korespondencyjnej, która w dobie komputerów została już przez niektórych spisana na straty. W tej partii spotkał się z bardzo silnym graczem szwedzkim, który na co dzień... testuje komputery szachowe. A to ich los zetknął! Byłem ciekaw, co z tego spotkania wyniknie. Chociaż przez kilka lat przyglądałem się tej partii z boku w trakcie jej trwania, to do końca nie wiem, ile w tej twórczości mózgu człowieka, a ile krzemu komputera.
1.e4 e5 2.Sf3 Sf6 3.Sc3 Sc6 4.Gb5 Sd4 5.Ga4 Gc5 6.S:e5 0–0 7.Sd3 Gb6 8.e5 Se8 9.Sd5 d6 10.Se3 c5 11.c3 Sf5 12.e:d6 H:d6 (Powstała znana teoretyczna pozycja, w której czarne za ofiarowany materiał mają rekompensatę w postaci silnego nacisku figurowego na pozycję białych.) 13.He2 (Przymiarka do wykonania długiej roszady; wtedy mat na h2 byłby trudniejszy dla czarnych do zrealizowania.) Sf6 14.Gc2 We8 15.0–0 (Konieczna zmiana planu.Po 15.b3, z planem Gb2 i 0-0-0, czarne miałyby nieprzyjemny wyskok Sd4.) 15...Gc7 16.g3 b5 17.Se1 Se7 18.b3 Gb7 19.Gb2 [Zasługiwało na uwagę 19.a4!?, aby od razu przejąć inicjatywę na skrzydle hetmańskim.] 19...Se4 20.f3 Sg5 21.a4 Sd5 22.a:b5 Hh6 23.Gc1 Gf4
Nad białymi zgromadziły się chmury. Grożą kolejne uderzenia na e3, po czym padnie punkt f3 i pozycja wokół króla się rozsypie. Jak się obronić?
24.Hc4! G:e3+ [Po G:g3 czarne forsownie wymuszały remis. Ale chciały więcej...] 25.d:e3 S:e3 26.G:e3 W:e3 27.h4! S:f3+ 28.S:f3 G:f3 29.Wad1!! Wae8 30.Wd7 (Białe oddały z powrotem materiał, ale w zamian za to przechwyciły inicjatywę. Tak normalna dialektyka szachowa, tutaj twórczo wprowadzona.) 30…Hh5 31.Hf4 g5 (Inaczej groźby białych mogłyby być rozstrzygające!) 32.H:g5+ H:g5 33.h:g5 W:c3 34.G:h7+ Kh8 35.Gd3 Gg4 36.Wf:f7 G:d7 37.Wh7+ Kg8 38.W:d7 Kf8 39.Gc4 We7 40.Wd8+ Kg7 41.Kf2 Kg6 42.Wd5 Wee3 i zgodzono się na remis.
Nie wiemy, kiedy kończy się „pasjonat”, a zaczyna „wariat szachowy”. Nie nam to oceniać, ani ustanawiać granice. Ja osobiście chylę czoła przed takimi ludźmi jak Krzysztof, którzy żyją z pasją. Nawet, jeśli wygląda to nierozsądnie. Może żyją właśnie pełnią życia lub przynajmniej z tą charakterystyczną „iskrą” w oku...
Przewoźnik, J. (2008). Krzysztof Zygulski - pasjonat zaangażowany. [Online]. Protokół dostępu: www.janprzewoznik.pl/artykuly/f08_zygulski.php. [2008, December 31].